czwartek, 11 lipca 2019

Nocny Rajd Motocykli Zabytkowych

Cześć,

    Impreza duża, startowało ponad 160 motocykli. Rajd w dwóch etapach - pierwszy nocny ze startem od 20:00 w piątek; ostatni uczestnik wyjechał na trasę dobrze po 22:00. Trasa ok 80km, w większości po asfalcie różnej jakości z jedną sekcją po dziurawym szutrze (ok 2km). Drugi etap dzienny, start w sobotę od 10:00, troszkę ponad 100km z długimi sekcjami po leśnych duktach i drogach polnych, czyli dziury, korzenie, kamienie i głęboki, sypki piach. W sumie rajd najlepiej było jechać lekką solówką lub 'ruskiem' z koszem. Ja jechałem na BMW R80 (solo) i w terenie nie było lekko.
    Motocykle - było kilka 'rodzynków' z lat 30-tych: dwa ładnie odrestaurowane BSA , kilka Sokołów, kilka Harleji, wojenny Zundapp Sahara. Szacunek budził 'Pan Krzysztof', gość około 70-ki który przyjechał sam 'na kołach' Zundappem 200 gdzieś z Podhala (~400km) jechał cały rajd, zgarnął nagrodę za najstarszego uczestnika, najdłuższy dojazd (w klasie do 1945r) i trzecie miejsce w konkursie elegancji. Jeśli chodzi o samą imprezę to sporo osób traktuje ją jako zlot raczej niż rajd lub jedzie tylko część nocną i 'baluje' do białego rana w piątkową i sobotnią noc. Zakończenie imprezy to koncert z rozdaniem nagród w przerwie. Warunki na kempingu raczej podstawowe -dwu osobowe domki lub namiot, jeden duży blok sanitarny na cały obiekt, jedzenie z kuchni polowej lub z grilla 'pod chmurką' - fajnie jeśli nie pada.
    Podsumowując, impreza ok ale w przyszłym roku dobrze się zastanowię czy jechać. Dla mnie najprzyjemniejsza była trasa dojazdowa z pobieżnym zwiedzaniem mijanych miast (Sandomierz jest uroczy) więc raczej wyjazd turystyczny bardziej by mi odpowiadał. Przejechałem w sumie prawie 1300km, pogoda była w większości dobra - złapałem troszkę deszczu w drodze powrotnej w okolicy Kielc. Zdjęć nie robiłem, na stronie organizatorów będzie ich sporo. (https://www.nocnyrajdweteranow.pl/)


Pozdrawiam,
Piotr


1 komentarz:

  1. Chciałem pojechać motocyklem, ale z racji, że nie jest w 100% sprawny wolałem go przewieść busem. Padła mi chłodnica i musiałem wymienić. Znalazłem fajne chłodnice delphi w sieci na dobrej promocji i udało się w końcu dotrzeć na zlot motocyklów zabytkowych

    OdpowiedzUsuń